poniedziałek, 18 listopada 2013

Europejska przygoda

Dzisiaj po lekcjach do szkoły przyjechała razem z młodszym bratem Szymonem mama Wiktora. Gdy wsiadaliśmy do auta zaczęło się ono trząść, wylecieliśmy wysoko nad ziemię. Auto zaczęło nabierać prędkość aż nagle znaleźliśmy się w Wielkiej Brytanii. Zwiedzaliśmy stadion Wembley. Weszliśmy do środka i sam Lionel Messi zaprosił nas na trening. Poznaliśmy Neymara, który pokazał nam ciekawe tricki. Na koniec treningu dostaliśmy piłki z podpisami i koszulki z napisem ,,Szkoła FC Barcelony’’. Gdy już wyszliśmy ze stadionu polecieliśmy autem do Paryża. zobaczyliśmy wielką wieżę Eiffla. Weszliśmy na samą górę i zachwycaliśmy się pięknymi widokami . Wiktor spytał się nas czy jesteśmy głodni odpowiedzieliśmy, że „no pewnie”. Poszliśmy do restauracji, która nosiła nazwę ,,Ratatuj’’. Nazajutrz wyruszyliśmy na tor formuły Circuit de Monaco. Świetnie się tam bawiliśmy, wyścig wygrał nasz Kubica. Wracając z toru formułek pojechaliśmy do marynarki wojennej w Rosji. Zaprosili nas na lot super hornetem-188. Pozwolili nam polecieć spadochronem. Wróciliśmy do domu zmęczeni, ale za, to bardzo zadowoleni po całym dniu. 
Wiktor P.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz