piątek, 17 stycznia 2014

Planeta energii

Po szkole po raz kolejny odwiedziłem Kacpra. Po odrobieniu  lekcji bawiliśmy się niebieskim balonem. Nagle balon pękł, a my przenieśliśmy się na Planetę Energii. Tam zobaczyliśmy jakiegoś dziwnego ludka. Nazywał się Bońko, to właśnie z nim zwiedziliśmy całą planetę. Kiedy robiło się ciemno zapytaliśmy się jak wrócić do domu. Bońko powiedział, że powinniśmy udać się do króla Planety Energii. Zaprowadził nas do króla, a on powiedział, że musimy iść do jego tajnego teleportu. Weszliśmy do teleportera i znaleźliśmy się w domu. Ta przygoda bardzo mi się podobała.
Kacper R

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz