czwartek, 9 stycznia 2014

Przygoda w Bullerbyn


            Pewnego wieczoru odwiedziłem Marcina. Marcin zaproponował mi poczytanie książki pt. “ Dzieci z Bullerbyn ”. Gdy czytaliśmy, to książka wciągnęła nas do środka. Gdy szliśmy pewną drogą, napotkaliśmy napis
“ Bullerbyn ” . Były tam trzy zagrody: Północna, Środkowa, Południowa. Marcin chciał poznać dzieci z Bullerbyn. Zapukał do zagrody środkowej. Otworzyła mu Lisa z Bossem i Lassem. Zapytaliśmy, kto mieszka w zagrodzie Północnej i Południowej . Odpowiedzieli nam, że w zagrodzie Południowej mieszka Britta, Anna i dziadziuś, a w Północnej Olle ze swoją
siostrą Kerstin. Spotkaliśmy się wszyscy razem. Anna wpadła na świetny pomysł, że możemy się przebrać, żeby Agda nas nie poznała. Poszliśmy
na strych zagrody Środkowej. Było tam dużo ubrań rodziców, które znajdowały się w ogromnej szafie. Britta powiedziała, że chce się przebrać za pana, więc wzięła tatusiowe spodnie, brązową marynarkę i okrągły czarny kapelusz. Włożyła to wszystko na siebie. Wyglądała zabawnie. Lisa miała czarną spódnicę, bluzkę w kwiaty i wełniany kaftanik. Gdy wszyscy byli ubrani, to zeszliśmy z powrotem na dół. Ja miałam czarny kapelusz i czarną marynarkę. Marcin miał długie spodnie i niebieską bluzkę. Wyglądaliśmy śmiesznie. Zeszliśmy na dół i zastukaliśmy do kuchni. Agda spytała: kto to? Poznaliśmy, że trochę się przestraszyła. Britta zawołała grubym głosem -włóczędzy. Agda powiedziała, że nie może nas wpuścić.
- Ale my chcemy wejść - krzyknęliśmy waląc do drzwi. Nie mogliśmy  powstrzymać się od śmiechu. Przecisnęliśmy się do środka.
“ Cóż to za wytworni państwo?
Nazywam się pani Karlsson - powiedziała Britta - A to moje żony.
Czy mogę państwa poczęstować sokiem? “
Zgodziliśmy się. Gdy wypiłyśmy sok, uważaliśmy, że jesteśmy dorośli. Na koniec dnia pożegnialiśmy się z dziećmi i książka wurzuciła nas do naszego realnego świata. Opowiedzieliśmy wszystko rodzicom, ale oni oczywiście powiedzieli, że poniosła nas fantazja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz