Moja
ciocia Ala kupiła dom. Ten dom
był nawiedzony przez ducha. Poszedłem w odwiedziny do cioci z misiem
Milkiem. Działy się tam dziwne rzeczy. Po przyjściu nie mogliśmy otworzyć
drzwi, tak jakby ktoś nie chciał nas wpuść do domu. Później, jak ciocia chciała
zrobić herbatkę, to pękł dzbanek, który stał na środku stołu. Wtedy ciocia Ala
powiedziała, że w domu jest duch . On nie jest zły tylko nie lubi gości. Jak go
poznaliśmy, to też nas polubił. Wieczorem pokazał nam kilka sztuczek, gasił i
zapalał światło, otwierał i zamykał drzwi. Ja i Milek bardzo się cieszyliśmy,
że poznaliśmy dobrego ducha.
Kacper Ch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz