Dziś znów odwiedziłem Kubę. Gdy przyszedłem pomogłem Kubie w lekcjach, zjedliśmy obiad. Następnie odpoczęliśmy i włączyliśmy komputer tam graliśmy w piłkę nożną kiedy nagle wciągnął nas monitor. Spotkaliśmy FC BARCELONE, trener powiedział, że potrzebuje dwóch zawodników. Zgodziliśmy się. Następnie weszliśmy na boisko. Po pięciu minutach Kuba strzelił trzy gole, a ja jednego. Mecz zakończył się 4:0. Po meczu trener się zapytał się gdzie mieszkamy? Odpowiedzieliśmy, że w Bogatyni i odwiózł nas do domu. W domu opowiedzieliśmy to rodzicom, a oni nie uwierzyli. I oto tak zakończyła się nasza przygoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz