wtorek, 22 kwietnia 2014

Wielkanoc

Dziś odwiedziłem Marcina. Zapytałem się go, czy mogę u niego spędzić Wielkanoc. Zgodził się. Po południu postanowiliśmy, że zrobimy razem pisanki. Gdy robiliśmy ostatnią pisankę, usłyszeliśmy cichutki głos. Po pewnej chwili znaleźliśmy się w pisance. Zobaczyliśmy tam dwa baranki bawiące się ze sobą. Postanowiliśmy, że spróbujemy z nimi porozmawiać, więc podeszliśmy do nich. Baranki okazały się bardzo miłe i chciały się z nami zaprzyjaźnić. Byliśmy bardzo szczęśliwi. Baranki powiedziały, że pokażą nam ich piękną krainę pisanek. Od razu się zgodziliśmy. Postanowiły, że pokażą nam fabrykę, w której powstają pisanki, czyli serce tej krainy. Najpierw poszliśmy do pokoju, w którym robione są dekoracje do pisanek. Byliśmy bardzo zdziwieni, ponieważ nigdy nie widzieliśmy takiej fabryki. Potem poszliśmy do pokoju, w którym robione są barwniki. Na koniec poszliśmy do pomieszczenia, w którym wszystkie pisanki są malowane i dekorowane. Fajnie było. Najbardziej zdziwiło mnie to, że te wszystkie czynności wykonują króliki. Po tej wspaniałej przygodzie podziękowaliśmy barankom, że oprowadzili nas po tej fabryce i postanowiliśmy, że wrócimy do domu. W domu opowiedzieliśmy wszystko rodzicom, ale jak to rodzice, nie chcieli nam w ogóle wierzyć.
Marcin M.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz