czwartek, 3 października 2013

Planeta wody

Wracając ze szkoły poszliśmy do parku popatrzeć na fontannę. Nagle znaleźliśmy się na innej planecie. Gdzie byli jacyś ludzie ze skrzelami. Popatrzyliśmy się na siebie i zobaczyłem, że Oliwer też ma skrzela. Następnie podpłynął do nas jakiś pan. Zapytał się skąd  jesteśmy.  Odpowiedzieliśmy, że z Bogatyni. Następnie nieznajomy powiedział: w takim razie to chyba nasza fontanna was wciągnęła. Ja powiedziałem, że tak. Ten miły pan powiedział, że ma na imię Marek i z chęcią oprowadzi nas po mieście. Były tam różne markety, sklepy spożywcze, ale nas zainteresowała sztuka robienia broni z niczego. Nauczyliśmy się tej sztuki w jeden dzień.  Następnego dnia broniliśmy prawa. Dostaliśmy medal za obronę miasta, ale bardzo chcieliśmy wracać już do domu. Pan Marek zaproponował , że zaprowadzi nas do teleportera, my się zgodziliśmy. W taki to właśnie sposób wróciliśmy do domu.

Oliwer R.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz